Piotrusie – flashcards za 2,57

Ci, którzy obserwują mój fanpage na Facebooku doskonale wiedzą, że ostatnio mój wolny czas pożera … wycinanie. Kupiłam sobie laminator i przepadłam. Wolny czas wykorzystuję do przekopywania blogów w poszukiwaniu materiałów, a na moim własnym blogu trochę zwolniło się tempo.
Laminator i własne materiały – super sprawa, zwłaszcza, że możne je sobie wydrukować w potrzebnej nam wielkości. Zimny prysznic dopiero poczułam kiedy poszłam wydrukować kolejną porcję materiałów i zapłaciłam … 70 zł. Nie posiadam kolorowej drukarki a wydruk jednej strony wynosi od 80 groszy do 1,60 PLN. Suma summarum wygląda na to, że własne materiały nie są wcale tanie. Pewnie nadal będę drukować te mające postać gier i zabaw językowych i od czasu do czasu materiały do konkretnych książek dziecięcych, które posiadam, ale postanowiłam przestać drukować flashcards. Drukowanie zwykłych obrazków niezbyt mi się opłaca, zwłaszcza, że 25 kart można po prostu kupić i to za 2,95! Mam tu na myśli przeróżne karty do gry typu „Piotruś”

WP_20160307_13_30_29_Pro
Przykład pierwszy:
Moja 2,5 latka kocha świnkę Peppę. Dzięki niej i mamie, która sama zrobiła flashcards z postaciami z bajki, rzeczywiście nauczyła się kilku nazw zwierząt po angielsku. Jakie było moje zdziwienie, gdy zamawiając coś w księgarni internetowej czytam.pl okazało się, że gra Piotruś z świnką Peppą kosztuje 2,95

peppa piotruś

Gra okazała się strzałem w 10! Ukochana Peppa, powtarzamy zwierzęta, w typowego „Piotrusia” nie gramy, ale szukamy takich samych kart oraz mówimy o różnicach na nich. Zazwyczaj karty Piotrusia są identyczne, te jednak, choć pary przedstawiają tą samą postać z bajki to oba obrazki różnią się szczegółami o których na razie mówimy po polsku, ale you know what I mean, potencjał w tym jest. Skoro wszystko (prócz Piotrusia – tu karty z dinozaurem) jest razy dwa to oczywiście można też grać w memo! Jednym słowem flashcards plus Piotruś, spot the difference i memo w jednym. Flashcards i 3 gry w jednym za 2,95!

fotor_(34)
By the way, kupiłam też Ali karty z Kubusiem Puchatkiem, pary są identyczne, więc w spot the difference nie pogramy, ale w resztę tak.

Kolejne odkrycie to karty Trefl z serii Karty Edu Piotruś. Ja posiadam karty „Przeciwieństwa”, „Dawniej i dziś” oraz „Prawda – Fałsz” ale są też karty „Godziny”, „Rebusy” i „Homonimy”. Na czytam.pl karty są po 2,57.  Są genialne i jako zabawka edukacyjna po polsku oraz stanowią świetną pomoc w nauczaniu języka np. nauka godzin, przeciwieństw, opowiadanie co jest nie tak, co nie pasuje, opowiadanie o przeszłości (nomen omen świetny temat. Ciekawa jestem czy wszystkie dzieci pamiętają telefon z tarczą a co dopiero adapter). Obrazki kart poniżej. Chętnie dowiem się czy macie jakieś ciekawe Piotrusie, które można wykorzystać do nauki języka?

fotor_(32)

WP_20160307_14_00_19_Pro

WP_20160307_14_00_14_Pro