Recenzja „Angielski dla zaawansowanych Teksty i ćwiczenia. Media”
Przedstawiam recenzję książki „Angielski dla zaawansowanych Teksty i ćwiczenia. Media” wydawnictwa Edgard. Jest to ten rodzaj książki do samodzielnej nauki, który lubię tzn. opiera się ona na pracy z tekstem, słuchaniu (dołączone 2 płyty CD), potem czytaniu i robieniu ćwiczeń. Nie ma tu absolutnie ani ćwiczeń ani objaśnień gramatyki. Książka składa się z 40 lekcji a każda z nich opiera się na jednym tekście do którego wytłumaczone są najtrudniejsze zwroty. Potem mamy ćwiczenie na rozumienie tekstu oraz na utrwalenie słownictwa tj. ćwiczenia na synonimy, antonimy, kolokacje, uzupełnianie luk czy krzyżówki.
Podręcznik jest adresowany do tych, którzy chcą poszerzyć zasób brytyjskiego słownictwa charakterystycznego dla języka mediów. Składa się z czterech działów tematycznych: News and Society, Technology and Science, Business, Nature and the Environment. Tematy lekcji są przeróżne np. Allergies, Demographic problems, The Eurozone Debt Crisis, London’s ‘Gherkin’ Building itd.
Jak zwykle plusem książek od Wydawnictwa Edgard jest to, że często dołączone są płyty a teksty są czytane przez naprawdę dobrych lektorów. Doceniam też ćwiczenia na słownictwo, które są przemyślane i różnorodne, ale nie do końca podobają mi się ćwiczenia na zrozumienie tekstów. Czasami są dwa ćwiczenia na rozumienie tekstu. Są one w różnej formie np. jedno prawda fałsz a drugie to np. pytania otwarte. W wielu lekcjach jednak pytania dotyczą tego samego fragmentu tekstu tj. pytanie dotyczy tego samego tylko inaczej jest sformułowane. Chociaż z drugiej strony, może to dobrze, jesteśmy podwójnie sprawdzani czy rozumiemy tekst. 😉
Chciałabym też zwrócić uwagę na sam tytuł książki „dla zaawansowanych”. Jest to trochę mylące. Proszę się raczej kierować dopiskiem poziom B2-C1. Moim zdaniem jest to książka na B2. Nie chcę abyście to odebrali jako jakieś chwalenie się, ale naprawdę w tej książce dla mnie nie było nic nowego a mam z tego wydawnictwa też „Słownictwo dla zaawansowanych w ćwiczeniach” (B2-C2) oraz „Angielski dla zaawansowanych. Nie gryzie.” (C1-C2) i w obu znajdę coś nowego dla siebie.
Przyczepię się też trochę do stylu tekstów. Książka ma na celu przybliżyć język mediów i „pozwala na swobodne rozumienie programów telewizyjnych”. Owszem na pewno pomaga, na pewno poszerzy słownictwo a tematy dobrane są odpowiednio, ale chciałabym zwrócić uwagę, że sam język tekstów nie jest taki jak w ‘news report’. Teksty są albo w formie wywiadów (super) albo jakby rozprawki na zadany temat. Część tekstów jest zbudowanych tak schematycznie przy użyciu takich zwrotów:
„analysts say that …”
“at this point I should say a few words about …”
“Another factor is…”
“Firstly,…”
“No less important is the fact…”
“another advantage of x is”
“Finally…”
Nie chcę tu zniechęcać a tylko podkreślić, że ten język mediów to raczej język prasy i radia (dialogi), ale nie znajdziecie tu język news reports czyli wiadomości.
W każdym razie książka przyda się tym którzy chcą zgłębić temat bieżących wydarzeń i rozumieć więcej z artykułów w prasie. Książka polecana jest tym co piszą FCE, CAE lub maturę rozszerzoną.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Edgard.
myślę, ze poziomy językowe są akurat w tym wydawnictwie dobrze dobierane. Sama mam kilka książek z tego wydawnictwa, co prawda na niższy poziom A2-B1 i musze powiedzieć że jest trafiony. Owszem zna się część słowek bardziej – ale robiąc ćwiczenia i tak wychodzi jak wiele jeszcze przedemną. Miałam książki z Super Memo i powiem że poziom niby B1-C1 to dla mnie zdecydowanie B1. Porównując do ksiażek z wyd. Edgard – tu słówka i zwroty naprawdę są na dużo wyższym poziomie 🙂 Pozdrawiam i miłej nauki.